Choroba zwyrodnieniowa stawów postępująca z wiekiem – historia Marii

Dokładnie 8 miesięcy temu skończyłam 65 lat. Większą część swojego życia poświęciłam ogrodnictwu. 7 miesięcy temu, czyli miesiąc po moich urodzinach, postanowiłam udać się do lekarza. W tym wieku cieszyć się zdrowiem to prawdziwy skarb – a ja myślałam, że będzie mi on dany na zawsze. Jednak każdego dnia coraz trudniej było mi wstawać do codziennych obowiązków w ogrodzie. Dbanie o rośliny przestało sprawiać mi tyle radości, co wcześniej. W moim życiu na stałe zagościł ból kolana.

Początkowo myślałam, że uda mi się go pokonać… w końcu byłam przyzwyczajona do dobrego samopoczucia i rzadko chorowałam. Ale poranna sztywność stawu, trzeszczenie kolana i jego ogromny ból stawały się nie do wytrzymania, a słynna metoda „na rozchodzenie” nie przyniosła rezultatu. Po ukończeniu 65 lat doszłam do wniosku, że muszę coś z tym zrobić – nie mogłam zostawić swojego ogrodu bez opieki. Było mi spieszno także do porannych spacerów, do których już nie umiałam się zmotywować przez uciążliwy ból.

Miesiąc później stałam w drzwiach gabinetu lekarskiego i nie wiedziałam jeszcze, że diagnoza będzie oznaczała koniec mojej pracy w ogrodzie.

Pierwsza wizyta u lekarza była krótka i formalna. Co Panią sprowadza; czy są jakieś inne objawy; kiedy ból się nasila; czy przyjmuje Pani jakieś leki na stałe; czy ostatnio się Pani nie przemęcza; czy kiedykolwiek wystąpił uraz kolana. Później seria badań – w międzyczasie ból kolana uniemożliwiał mi swobodne zajmowanie się roślinami. Po kilku tygodniach diagnoza. Choroba zwyrodnieniowa stawu kolanowego. Ponoć normalna sprawa w moim wieku. Ale ja nigdy nie chorowałam, przerażała mnie wizja ograniczenia mojej sprawności.

Najtrudniejsze dla mnie było zmienianie pozycji i płynne przemieszczanie się z miejsca na miejsce. W dodatku pojawiły się problemy z żołądkiem, wywołane według mojego lekarza zbyt dużą ilością środków przeciwbólowych. Bez nich jednak trudno mi było normalnie funkcjonować – ból kolana potrafił być momentami wręcz paraliżujący. Rozpoczęłam serię kąpieli leczniczych i lekkich ćwiczeń rozciągających, jednak ból kolana skutecznie mnie do aktywności fizycznej zniechęcił.

Obecnie staram się nie nadwyrężać kolana. Zrezygnowałam na stałe z pracy w ogrodzie. A od kiedy nie pracuję, czuję się samotna i zdołowana. Ból kolana sprawia, że nie mam ochoty nawet na proste czynności. Staram się z nim aktywnie walczyć poprzez kąpiele lecznicze oraz, raz na jakiś czas, kiedy czuję się lepiej, lekkie ćwiczenia. Liczę, że moja sytuacja ulegnie poprawie i za jakiś czas będę mogła znowu cieszyć się swobodą w wykonywaniu prostych czynności – bez bólu kolana…

Najnowsze porady

  1. Strefa aktywnych

    Bóle kolana przy chodzeniu po górach – sprawdź 3 możliwe przyczyny!

    Wszystkie pory roku stanowią dobry moment na górską wycieczkę. I choć zimowa wędrówka jest dużo bardziej wymagająca niż letni trekking, (…)

  2. Jak dbać o stawy

    Tabletki na stawy czy maść na stawy? Zobacz, co będzie dla Ciebie lepsze!

    Narzekasz na problemy ze stawami i szukasz sposobu, żeby się z nimi uporać? Jeśli tak, to być może udało Ci się już zrobić wstępny (…)

  3. Jak dbać o stawy

    Choroba zwyrodnieniowa stawów: jak ją rozpoznać? Poznaj 5 objawów!

    Choroba zwyrodnieniowa stawów to częsta diagnoza stawiana w gabinecie ortopedycznym. Jeśli od jakiegoś czasu narzekasz na problemy ze stawami (…)

  4. Strefa aktywnych

    Czy bieganie niszczy stawy?

    Bieganie źle wpływa na stawy. Bieganie niszczy kolana. Bieganie prowadzi do urazów i zwyrodnień stawów… Ile razy takie stwierdzenia zniechęciły (…)

Piascledine

Kup online